Dzień radochy

Hej, hej :)
Post krótki, szybki, mało przemyślany bo mama wróciła ^^ Była na urlopie za granicą i baaardzo się za nią stęskniłam <3 Mimo iż teraz będę bardziej kontrolowana to się cieszę. W związku z "kręceniem się" mojej mamusi wkoło mojego talerza, ja nie rezygnuje - będę jadła tylko jeden posiłek dziennie. Wyczytałam w gazecie że Koreanki właśnie tak się odchudzają, a efekty można podziwiać ze szczęką gdzieś wokół stóp *.*

Dziaj nie liczę kalorii, mam "wolne", chociaż nie do końca. Jestem teraz w ubikacji i pisze do Was w pośpiechu, żeby tylko coś napisać. Muszą nieźle o mnie gadać że siedzę tyle w toalecie. Trwa przyjęcie rodzinne w dość dużym gronie O.o Najadłam się jak świnia, a czuję że to jeszcze nie koniec :/ Trudno. To tylko jeden dzień. Jutro będzie lepiej.

Uciekam. Jutro napiszę więcej o tym co dzisiaj się działo. Do przeczytania!



Kiminiko :
Jesteśmy w trakcie pisania recenzji. A tak poza tym to w sumie obgadujemy różne książki, wymieniamy się wrażeniami itp. Ale zdarza się, że to poprostu siedzenie i gadanie o głupotach ^^


Komentarze

  1. Dziękuję, Słońce, za sprecyzowanie ♥. Jutro będzie na pewno lepiej, skoro dzisiejszy dzień jest wynikiem po prostu powrotu mamy. Do jutra i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Życie masz jedno. Dieta dietą, ale nie powinnaś obwiniac się za to ze się dobrze bawisz. Poczujesz się wtedy lepiej. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Skup się na zabawie, jak napisałaś będzie lepiej :D Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiem dlaczego przestałam do ciebie zaglądać, bo pierwsze posty czytałam :( nie dodałam twojego bloga do 'ulubionych', dobrze że się przypomniałaś. będę cię wspierać, pięknie masz tutaj na blogu! mama przyjechała więc nie ma co żałować tego jednego dnia. Powodzenia na każdy kolejny dzień, pomysł z jednym posiłkiem wydaje się być dobry, może i ja z niego skorzystam jak będę w domu...
    trzymaj się :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz