Posty

Wyświetlanie postów z września 3, 2017

Nawet nie wiem jak to kurwa nazwać"."

Obraz
Hej Słońca :* Szkoła. Ja pierdziele. Ale zleciało, co nie? Dopiero co rozdawałam kwiatki nauczycielom w podziękowaniu za rok, a tu znowu ich widze. Masakra... Miałam odezwać się po ok. tygodniu; trochę mi zeszło. Powiem Wam szczerze, że wstydziłam się wrócić. Wstydziałam się tego jaka jestem słaba, że nie potrafię zapanować nad sobą, nad swoimi zachciankami. Miewałam nie raz takie doły, iż przez cały dzień siedziałam w pokoju. Rodzice mają wieczne pretensje; dosłownie przed chwilą znowu słyszałam jakieś "ale" w moją stronę. Nie cierpie ostatnich trzech tygodni. Były chyba jednymi z najgorszych w moim życiu. Dobrze tylko, że przez te wakacje przytyłam zaledwie kilogram, a nie jak rok temu, pięć -.- Ważę w granicach 49kg do 52 kg; wszystko zależy od tego jak jem, a ostatnio... bardzo często mam napady (czyt. codziennie), po czym wymiotuje. Tak, znowu zataczam błędne koło - jem, żygam, obiecuję sobie że będzie lepiej, jem, mam napad, żygam, znowu jem i żygam, obiecuję sobie