Posty

Wyświetlanie postów z lipca 30, 2017

Tydzień próby

Obraz
Hej Kruszyny :) Dotarłam do Austrii w jednym kawałku, jest dobrze XD Wiecie, trochę wątpliwości się pojawia, jeżeli jedziesz z wujkiem ponad 150 km/h... chociaż jest dobrym kierowcą. Nie będę się rozpisywała, bo i tak nie ma w sumie o czym pisać. W Wiedniu pozostanę tydzień. Największy problem tkwi w lodówce, która jest tutaj wiecznie przepełniona, a ja ubóstwiam produkty z tego kraju; jakoś lepiej mi smakują. Plusem do diety jest niezwykle czysta woda z kranu, więc będę ją nałogowo pić, przynajmniej mam taki zamiar, nie wiem co z tego wyjdzie. Za każdym razem kiedy tutaj przyjeżdżam boję się, iż przytyje. Jedzenie tutaj jest silniejsze ode mnie, trudno mi się powstrzymać. I jeszcze ten brak ćwiczeń... Dramat!! Będę musiała ćwiczyć rano, kiedy zostanę z dzieciakami sama w domu, a wszyscy inni pojadą do pracy. Ojj, trzymajcie kciuki żeby to jako tako mi wyszło :[ Wczorajszy i dzisiejszy dzień spędziłam na grilowym jedzeniu, więc, jak się domyślacie, wyszło ok. 1000<... A u Wa